Ewa Zawadzka "Na krawędzi światła"
Twórczość profesor Ewy Zawadzkiej, związanej ze środowiskiem katowickiej Akademii Sztuk Pięknych od kilkunastu lat koncentruje się przede wszystkim na malarstwie. W tej dyscyplinie, podobnie jak wcześniej w grafice i rysunku, osiągnęła autorka znacząco odrębny wyraz, który stawia jej dzieło wśród wysoko cenionych współczesnych zjawisk w sztuce. Zaistniała zmiana medium, wydaje się dziś niemal naturalną konsekwencją ekspandującej wizji twórczej. Obrazy interesująco korespondują z dawniejszymi dokonaniami, ale umożliwiają artystce spełnienie nowych dążeń. Na krawędzi światła - najnowsza wystawa prezentowana w galerii Artemis gromadzi prace olejne na płótnie, pochodzące z rozwijanego w ostatnich latach cyklu Materia ciszy…
… Kontemplatywny charakter eksponowanych obrazów uwydatnia tytuł wystawy - Na krawędzi światła. Światło i ciemność, wielki temat tego malarstwa – są kontrastowane, stopniowane, subtelnie rozgraniczane geometrycznymi podziałami, celebrowane…. jak u tenebrystów XVII wieku obdarzane metafizycznym wyrazem. Obserwacja światła naturalnego w architektonicznym kontekście przekształciła się w rodzaj wizyjnej syntezy. Zarazem w iluzyjnie skomponowaną całość wdziera się pierwiastek kreacyjnej nieprzewidywalności…. Artystka świadomie wzmacnia oddziaływanie obrazów stosując dodatkowe oświetlenie i nawarstwienia przestrzennych planów. Jasność prześwieca, ślizga się po materii, uszlachetnia ją i tworzy, przemienia barwy, współgra z geometrią kubicznych konstrukcji, załamuje się na krawędziach, wreszcie wnosi lekkość, a na poziomie odczuć – nadzieję. Jej logika nie zawsze wynika z optycznych praw, a wprowadzany niekiedy element irracjonalny zdaje się otwierać jeszcze inny, niepoznany wymiar. Czerń Ewy Zawadzkiej jest natomiast czernią niepokojącej, matowej próżni zalegającej w kątach, przezierającej ze szpar czy szczelin, radykalnie dzielącej bryły albo dającej wrażenie otchłannej głębi w tle. W jej opracowaniu pobrzmiewa echo doświadczeń zdobytych w technikach graficznych, a śmiałość zestawień przywodzi na myśl niemal barokowy dramatyzm. Oto zatem współistnieje tu swoista asceza środków z taką ich intensyfikacją, że płótna stają się obecne w niezwykle wyrazisty sposób, nierzadko wskazując też na symboliczne odniesienia...
Agnieszka Tes – fragmenty wstępu do katalogu