RYSZARD GRZYB "Znany hodowca bulteriera miniaturowego z Zawoi"
Trzy razy Obraz
Obraz zaś przetrwa jedynie dzięki nagości obrazu. Czyli dzięki temu czym jest jako forma w najszerszym rozumieniu tego słowa w odniesieniu do obrazu. Zaś to gadulstwo wokół obrazu odpadnie, osłabnie, może całkiem wyparuje, a może zostanie tylko z niego niewyraźny posmak przeszłości. Obraz zostanie taki jaki jest, oby był wspaniały.
Wraca do mnie określenie „nagość obrazu” jako kontra dla nadmiernego obudowywania obrazu słowem opisującym. Gdy odpadną wszystkie słowa doczepione do obrazu, zostanie tylko obraz ze swoim potencjałem lub bez niego. Nie będą już potrzebne żadne słowa. Pozostanie sam obraz – zjawisko posiadające swoiste, samoistne właściwości.
Zachwyt lub Nienawiść wobec Obrazu. Albo gorący albo zimny jak w Biblii. Tego nam trzeba w świecie nadmiernego teoretyzowania obok istoty rzeczy. Bo używa się niewłaściwego języka zrodzonego z postawy skażonej pseudonaukowością.
Ryszard Grzyb